Schiele Tadeusz krypt.: F/o, T.S., (T.S.), (1920–1986), taternik, pilot wojskowy i szybowcowy, pisarz. Ur. 19 II w Zakopanem, był synem Kazimierza (zob.) i Herty z domu Baltzer, bratankiem Aleksandra (zob.). S. wychowany był w atmosferze kształtowanej przez aktywność sportową obojga rodziców i stryja oraz przez krąg bliskich ich domowi ludzi gór.
S. od dzieciństwa uprawiał turystykę górską, chodził także po jaskiniach (jako harcerz zdobył «sprawność grotołaza») – z ojcem i Stefanem Zwolińskim. W l. gimnazjalnych, jako uczeń prywatnego gimnazjum «Szarotka» na Kamieńcu w Zakopanem, zaczął uprawiać taternictwo; wspinał się m.in. z kolegą szkolnym Jerzym Hajdukiewiczem (później znanym lekarzem-ratownikiem tatrzańskim, alpinistą i pisarzem górskim) oraz z Andrzejem Marusarzem młodszym, wówczas już przewodnikiem tatrzańskim I kl. i ratownikiem. Od dziecka jeździł na nartach; z czasem zaczął uprawiać turystykę narciarską (w grudniu 1936 z J. Hajdukiewiczem przeszedł na nartach granią Czarnohory). Wcześnie też zaczął uprawiać narciarstwo sportowe – był zawodnikiem (juniorem) zakopiańskiej Sekcji Narciarskiej Polskiego Tow. Tatrzańskiego; od r. 1936 startował w biegach zjazdowych i skokach (na Krokwi). Uprawiał także, tak jak ojciec, szybownictwo w Aeroklubie w Nowym Targu; startował na szybowiskach w Tęgoborzu koło Nowego Sącza i w Bezmiechowej koło Leska nad Sanem. W r. 1937 uzyskał w tej dyscyplinie sportu «kategorię C». Maturę zdał w zakopiańskim gimnazjum «Liliana» w r. 1938, i jeszcze w t.r. przeszedł trzymiesięczne przeszkolenie wojskowe – Kurs Dywizyjny 4. P. Strzelców Podhalańskich 21. Dyw. Piechoty Górskiej w Cieszynie, po którym wstąpił do Szkoły Podchorążych Rezerwy Lotnictwa w Sadkowie koło Radomia.
Jako lotnik brał S. udział w kampanii wrześniowej 1939 r. Zestrzelony, dostał się do niewoli sowieckiej; był przetrzymywany w różnych więzieniach i obozach. Udało mu się zbiec, ale, powtórnie zaaresztowany, został wywieziony w głąb ZSRR. Stąd jednak uciekł i ukrywając się dotarł przez tereny Karpat Wschodnich, Lwów i Tarnopol do okupowanego przez Niemców Zakopanego. Stąd, w noc sylwestrową 1939/40 r., wraz z zakopiańskim narciarzem Marianem Zającem, przedostał się – rutynowym później «szlakiem kurierów tatrzańskich» – przez Słowację i Węgry do Francji; dotarli do zgrupowania lotników polskich w Lyonie, a następnie do Anglii. Tam, 9 IX 1940, został pilotem – jako szeregowiec – 308. Dywizjonu Myśliwskiego «Krakowskiego» Polskich Sił Powietrznych, działających w strukturach Royal Air Force (RAF). Dywizjon miał główną bazę na lotnisku Northolt koło Londynu. S. wkrótce awansował do rangi podporucznika i porucznika. Do końca wojny odbył ponad dwieście lotów bojowych. Po półtorarocznej służbie przeszedł kurs instruktorski w Montrose w Szkocji i latał jakiś czas w jednostce nieoperacyjnej w Peurhos. Po 150 lotach bojowych i 1 tys. godzin spędzonych w powietrzu dowodził eskadrą, a potem dywizjonem. W r. 1941 ożenił się z Angielką Jeanne Johnson, pracowniczką obsługi naziemnej lotniska wojskowego w Northolt. W tym czasie zaczął pisać wspomnienia, utrwalające wojenne przeżycia pilota myśliwca. Publikował je na łamach powstałego w Manstone pisma lotników polskich „Wiadomości ze Świata”, którego był współzałożycielem. Z pismem tym, przekształconym po jakimś czasie w tygodnik „Skrzydła”, współpracował przez całą wojnę. Jeden z jego utworów pt. Achtung Tiefflieger został później przedrukowany w antologii „Skrzydła. Opowiadania lotnicze”, wydanej w Hanowerze w r. 1946 przez Wydawnictwo Polskiego Ośrodka Kulturalno-Artystycznego «POKA». Służbę zakończył 16 XII 1946 w randze kapitana.
Jeszcze w t.r. S. powrócił wraz z żoną i synem do kraju. Na krótko zamieszkał w rodzinnym domu w Zakopanem i zaczął pracować jako brakarz w wytwórni nart swego ojca. Wkrótce jednak wyjechał do Warszawy, gdzie także borykał się z przeszkodami w znalezieniu pracy i ponadto z trudnościami mieszkaniowymi. W r. 1947 złożył w wydawnictwie «Czytelnik» tom wojennych wspomnień lotniczych z bogatą dokumentacją fotograficzną, pt. Spitfire. Nie udało mu się jednak wydać książki, nie zgadzał się na proponowane przez redakcję zmiany w jej tekście. Opublikował jedynie kilka fragmentów w czasopismach – „Młodej Rzeczpospolitej” i „Tygodniu” (1947). W tym okresie rozszedł się z żoną, która po pewnym czasie powróciła z synem do Anglii. Przed r. 1949 powołano go do odbycia służby wojskowej w lotnictwie. W czasie jej pełnienia (latał m.in. w funkcji instruktora) został oskarżony o pomoc koledze pilotowi w ucieczce za granicę i uprowadzeniu samolotu oraz o nadużycia natury finansowej. Zdegradowano go i skazano na karę pozbawienia wolności. W więzieniu przebywał półtora roku (do końca r. 1950). W późniejszych wypowiedziach autobiograficznych dotyczących tego właśnie okresu życia wspominał o popadnięciu w alkoholizm.
W r. 1951 S. powrócił do Zakopanego, gdzie znów stanął wobec trudności w znalezieniu pracy (wytwórnia nart ojca została w r. 1950 upaństwowiona). Mieszkał w rodzinnej willi «Mazowiecka», zepchnięty przez narzuconych lokatorów do niewielkich pomieszczeń pod strychem. Pracował dorywczo jako niewykwalifikowany robotnik sezonowy, m.in. przy miejskich wykopach ziemnych jako kamieniarz, przy eksploracji jaskiń tatrzańskich i inwentaryzowaniu limb. Do ludzi i zdarzeń tego okresu powracał później często w literackich wspomnieniach. W tym okresie S. dość intensywnie – nie wyczynowo jednak – uprawiał taternictwo, zwłaszcza jaskiniowe. Wspinał się po średnio trudnych drogach, m.in. z Heleną i J. Hajdukiewiczami oraz braćmi Leszkiem i Zdzisławem Dziędzielewiczami. Do osiągnięć jego w tej dziedzinie należały nowe drogi wspinaczkowe – w niższej, wapiennej części Tatr (na Czołach Jaworzyńskich i w ścianach Długiego Giewontu). Po jaskiniach chodził także raczej z turystyczno-poznawczym niż sportowym nastawieniem. Był członkiem-założycielem powstałego w r. 1951 Koła Jaskinioznawczego przy Zakopiańskim Oddziale Polskiego Tow. Turystyczno-Krajoznawczego (PTTK) – kierował w nim referatem szkolenia. Uczestniczył w przedsięwzięciach eksploracyjnych zakopiańskich grotołazów; m.in. brał udział w wyprawie do Jaskini Kasprowej Niżniej w r. 1951 – z Kazimierzem Winiarskim, Leszkiem Wiertniakiem i in. – w czasie której odkryto ok. 250 m nowych korytarzy.
W r. 1957 ukazała się w końcu książka wojennych przeżyć S-go – Spitfire. Wspomnienia pilota – myśliwca (Kat.). Zaczął znowu ogłaszać fragmenty wspomnień w tygodnikach, prezentował je też na licznych spotkaniach z młodzieżą i prelekcjach w zakładach pracy i domach wczasowych. W r. 1966 opublikował kolejne wojenne wspomnienia lotnicze – Blisko nieba (Kat.), odznaczające się, jak poprzednie, nie tylko walorami dokumentalnymi (na zawarte w nich relacje powoływali się historycy polskiego lotnictwa w drugiej wojnie światowej, np. W. Król), ale też sugestywnym obrazowaniem i pełną werwy narracją; obie książki były dobrze przyjęte przez krytykę.
Pod koniec l. sześćdziesiątych, po niemal trzydziestoletniej przerwie, w wieku prawie pięćdziesięciu lat S. zaczął znów uprawiać szybownictwo (w Aeroklubie Tatrzańskim w Nowym Targu). Zdobył Złotą i Diamentową Odznakę Szybowcową, przysługującą najwyższej międzynarodowej kategorii szkoleniowo-sportowej – F. Startował w różnych zawodach (o skali lokalnej), później pracował społecznie w nowotarskim Aeroklubie jako pilot samolotów obsługi szybownictwa (aż do r. 1985). W wieku 55 lat uzyskał uprawnienia w dziedzinie spadochroniarstwa; był wtedy najstarszym w tej dyscyplinie zawodnikiem w Polsce. W periodyku Aeroklubu Polskiego „Skrzydlata Polska” publikował związane z uprawianym sportem utwory o charakterze wspomnieniowym. Podobnie jak taternictwo, tak i szybownictwo S-go nie miało charakteru wyczynowego. Z przeżyciami szybownika i taternika wiąże się następna jego książka Wspinaczki po chmurach (W. 1979), tytułową metaforą wiążąca w jedno oba uprawiane przez niego sporty przestrzeni; składające się na nią wspomnienia zawierają sporo wojennych retrospekcji. Wspinaczki po chmurach zostały nagrodzone w lipcu 1980 w konkursie literackim, ogłoszonym przez Główny Komitet Kultury Fizycznej i Sportu, na najlepszą książkę o tematyce sportowej. Po r. 1960 S. wyjeżdżał do Anglii (spotkał się tam z mieszkającym w Liverpool synem i jego matką oraz zwiedził lotnisko w Northolt). Odwiedzał też swoją siostrę Danutę w Szwajcarii. Speleoklub Tatrzański w Zakopanem (stowarzyszenie grotołazów, kontynuujące działalność dawnego tamtejszego Koła Jaskinioznawczego PTTK) przyznało S-mu członkostwo honorowe (po r. 1980.). Zmarł 22 III 1986 w Zakopanem; tam został pochowany w grobowcu ojca na Nowym Cmentarzu. Był odznaczony m.in. Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari i trzykrotnie Krzyżem Walecznych.
Z małżeństwa z Jeanne Johnson miał S. syna Kazimierza (ur. 1943).
W r. 1987 ukazał się ostatni zbiór wspomnień S-go W cieniach chmur (Kr.). Dotyczą one prawie w całości czasów powojennych – zarówno pobytu w więzieniu i pracy w charakterze robotnika sezonowego, jak i wypraw górskich i lotów szybowcowych nad Tatrami.
Fot. w: Schiele T., Wspinaczki po chmurach, Spitfire, Blisko nieba; Czachowska, Literatura pol. Bibliogr., II; Pol. Bibliogr. Liter. za l. 1956–8, 1966, 1979; Pinkwart M., Zdebski J., Nowy Cmentarz w Zakopanem. Przewodnik biograficzny, W.–Kr. 1988 (Schiele Kazimierz); Paryski W.H., Tatry Wysokie. Przewodnik taternicki, W. 1952–88 I–XXV (Schiele-Semadeni Danuta); – [Jarzębowski W.] (Jarz.), Diament zdobyty nad Tatrami, „Dzien. Pol.” – „Dzien. Karpacki” [mutacja] 1969 nr z 22 XI (fot.); tenże, Z kart historii Aeroklubu Tatrzańskiego, tamże 1973 nr z 13 V; Kapeniak J., Tatrzańskie diabły, W. 1971; Król W., Polskie dywizjony lotnicze w Wielkiej Brytanii 1940–1945, Wyd. 3, W. 1990; Zakopane. Czterysta lat dziejów, Pod. red. R. Dutkowej, Kr. 1991 II; – Hajdukiewicz J., Góry mojej młodości, W. 1988; – „Dzien. Pol.” 1986 nr 70, 85; „Roczn. Liter”. 1980, W. 1984; „Stolica” 1986 nr 20; – Habil W., Tadeusz Schiele (1920–1986), „Biul. Speleoklubu Tatrzańskiego” [Zakopane 1988] nr 6 s. 7 (mszp. powiel.); – Informacje i materiały Józefa Nyki z W., Apoloniusza Rajwy i Jana Rippera z Zakopanego; – Długołęcka L., Pinkwart M., Zakopane od A do Z [w druku, w wydawnictwie «Sport i Turystyka», 1990].
Andrzej Matuszyk